Nie da siÄ™ ukryć, że czÅ‚owiek, jako istota biaÅ‚kowa nie jest przystosowany do życia poza ZiemiÄ…. Nie jesteÅ›my odporni na nieważkość, promieniowanie jonizujÄ…ce nas zabija, przeciążenia ledwo 5-6g może być dla nas zabójcze, musimy jeść, oddychać, wydalać. Å»yjemy zaledwie 80 lat i to nie zawsze. Nie możemy siÄ™ „wyÅ‚Ä…czyć”.
Potrzebujemy stałego ciśnienia i składu atmosfery, która zresztą jest zabójcza dla urządzeń mechanicznych. Po krótkim czasie, jeżeli żyjemy w sztucznym otoczeniu, psychika nam siada.
Tymczasem podróże międzygwiezdne mogą trwać tysiącami lat, poziom promieniowania po drodze może być zbyt duży. Skąd wziąć tyle żywności? Produkować po drodze?
GÅ‚upia podróż na Marsa to 7-9 miesiÄ™cy w jednÄ… stronÄ™, czyli mniej wiÄ™cej 200 do 300 dni. Na miejscu muszÄ… zostać chwilÄ™, żeby wyprawa miaÅ‚a sens, a potem powrót. Lekko liczÄ…c 3 lata. CzÅ‚owiek potrzebuje okoÅ‚o 0,5 tony typowej żywnoÅ›ci rocznie. Jak siÄ™ podda jÄ… liofilizacji, to wyjdzie 0,25 tony rocznie. Załóżmy, że bÄ™dzie to ekipa skÅ‚adajÄ…ca siÄ™ z 10 ludzi, to mamy samej żywnoÅ›ci 7,5 tony, do tego: powietrze, które trzeba bÄ™dzie regenerować, woda, też do zamkniÄ™tego obiegu, źródÅ‚a energii, zapasy paliwa, lÄ…downik, korpus statku, izolacje termiczne…
To już wychodzą setki ton!
Jak to wynieść na orbitę? Jak rozpędzić do szybkości pozwalającej dotrzeć do Marsa, a potem wyhamować? Jakie koszmarne ilości energii i paliwa potrzeba na tę podróż?
Nie widzę możliwości, żeby przy obecnym poziomie rozwoju technicznego to się udało.
Koszt wyniesienia 1 kg na niską orbitę to dziś co najmniej 10 tys $. Wyniesienie 1 tony to 10 milionów $, a spodziewam się, że statek, który ma polecieć, będzie miał co najmniej 500 ton, czyli sam koszt wyniesienia to 5 mld $.
Zbudowanie elementów statku będzie kosztować pewnie drugie tyle.
A tymczasem Å›wiat siÄ™ zbroi…
Pozostaje eksploracja wszechświata za pośrednictwem dronów, co przy dzisiejszym rozwoju AI będzie możliwe już za 10 lat.