Åšwiat za kilkadziesiÄ…t lat

Moje skromne prognozy rozwoju cywilizacji na najbliższe kilkadziesiąt lat.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to obarczone grzechem pierworodnym wszelkich futuryzmów, to znaczy mniej lub bardziej ekstrapoluję dzisiejsze zjawiska.

W XVII wieku przewidywano, że komunikacja w Paryżu stanie się niemożliwa ze względu na metrową warstwę końskiego nawozu. Nikt nie przewidział samochodu, bo też nie mieli podstaw do tego.

Jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie przewidział, że telefon komórkowy zmieni świat. Prognozy z przed 10 lat niedoszacowały liczby komórek o rząd (czyli jedno zero na końcu)!

Internet w ciÄ…gu ostatnich 10 lat postawiÅ‚ na gÅ‚owie caÅ‚e gaÅ‚Ä™zie gospodarki. 20 lat temu nikt nie miaÅ‚ szans wyobrazić sobie tych zmian. Może tylko Lem i Zajdel wyobrażali sobie zmiany na naszym  życiu.

  1. Totalna inwigilacja społeczeństwa.
    Dla bezpieczeństwa każdego z nas co kilka metrów będzie kamera a komputer będzie czuwał, czy wyraz naszej twarzy nie wyraża agresji i czy nie knujemy czegoś przeciw bliźniemu i ustrojowi.
    Patrz „Paradyzja” Zajdla.
  2. Oduczenie ludzi od myÅ›lenia – dyssapientia.
    Po co kombinować, jeżeli komputery zrobią to za nas. Zmniejszenie nauczania matematyki i nauk ścisłych spowoduje totalne zidiocenie, początek tego procesu już widzimy.
    GPS oduczy nas samodzielnego poruszania siÄ™, automatyczny kucharz spowoduje zanik umiejÄ™tnoÅ›ci kuchennych, kalkulator już oducza liczenia…
    Organ nieużywany zanika, bo jest zbędnym kosztem dla organizmu.
    A koncerny multimedialne a poÅ›rednictwem komputerów zalejÄ… nas papkÄ… powodujÄ…cÄ… jaÅ‚owÄ… ekscytacjÄ™.  Już to robiÄ… niezwykle skutecznie.
    BÄ™dzie tak jak z tym  szczurem, który miaÅ‚ elektrodÄ™ w mózgu w oÅ›rodku przyjemnoÅ›ci. ZdechÅ‚ z wyczerpania z Å‚apkÄ… na wÅ‚Ä…czniku.
    Znów Zajdel – „Limes inferior”
  3. Oduczenie ludzi od wykonywania czegokolwiek „wÅ‚asnorÄ™cznie”.
    Likwidacja lub redukcja nauczania pisma rÄ™cznego spowoduje brak treningu koordynacji oko-rÄ™ka, co spowoduje zmniejszenie zdolnoÅ›ci manualnych. Skutek bÄ™dzie Å‚atwy do przewidzenia – spoÅ‚eczeÅ„stwo atechniczne. Kto bÄ™dzie utrzymywaÅ‚ w ruchu coraz bardziej skomplikowany, techniczny Å›wiat?
    Kolejne automaty?
  4. Zanik naturalnej prokreacji. Przynajmniej w „cywilizowanych spoÅ‚eczeÅ„stwach”.
    Już dziś inwestycja w dzieci jest absurdem. Przynajmniej z ekonomicznego punktu widzenia. Może dopiero bankructwo systemów emerytalnych zmieni ten trend, ale bardzo trudno będzie go odwrócić.
  5. Lawinowy wzrost chorób genetycznych.
    Dzisiejsi 50-60 latkowie są pierwszym pokoleniem, gdzie zniknął problem śmierci w młodym wieku na skutek chorób, czyli dobór naturalny ustał. A przynajmniej został zredukowany do nieznaczącego poziomu. Dziś młodzi ludzie giną w wypadkach.
    Jeszcze 100 lat temu dorosłości mogla doczekać połowa dzieci. Kilkaset lat temu 1/4. Dziś walczy się o każde życie ludzkie za wszelką cenę.
    A zÅ‚e geny pójdÄ… dalej… Za 2-3 pokolenia, czÅ‚owiek zdolny do samodzielnego życia bez wspomagania lekami bÄ™dzie rzadkoÅ›ciÄ….
  6. Rewolucji w chemii.
    Konstruowanie czÄ…stek „pod wymagania”. Co oznacza rewolucjÄ™ w technologiach materiaÅ‚owych – Na przykÅ‚ad winda kosmiczna stanie siÄ™ realna, nowe materiaÅ‚y izolacyjne, tkaniny, leki.
  7. Dynamiczny rozwój biotechnologii.
    Manipulacje w DNA staną się bardziej przewidywalne. Powstaną nowe odmiany roślin, zwierząt i bakterii, które będą bardziej użyteczne gospodarczo.
  8. Rozwój mechaniki cieczy i gazów.
    WszÄ™dzie tam, gdzie mamy do czynienia z przepÅ‚ywami cieczy i gazów – ksztaÅ‚ty samolotów, samochodów, statków, wież, mostów tam trzeba uruchamiać tunele aerodynamiczne lub hydrodynamiczne. Lepsze poznanie tych mechanizmów pozwoli modelować wszystko cyfrowo i znaczÄ…co zredukować koszty.

8 komentarzy do “Åšwiat za kilkadziesiÄ…t lat”

  1. No to trochÄ™
    ratunkiem bÄ™dzie żeglarstwo: na morzu trudno jest żeglarza inwigilować – tylko
    przez satelitę, ale to jest wielokroć droższe niż kamerami, aby przepłynąć
    morze trzeba myÅ›leć – ktoÅ› bezmyÅ›lny bardzo szybko utonie, wszystko trzeba
    robić wÅ‚asnorÄ™cznie, trzeba mieć szerokÄ… wiedzÄ™ – od matematyki, meteorologii,
    astronomii, po psychologiÄ™, medycynÄ™ i sztukÄ™ kulinarnÄ…. Inne problemy
    pozostanÄ… – Å‚atwo siÄ™ w obcym porcie zarazić chorobami wenerycznymi jeÅ›li siÄ™
    ma silne tendencje prokreacyjne – ale coÅ› za coÅ› – albo siÄ™ żeglarz zarazi,
    albo spłodzi potomka. Technologie materiałowe i mechanikę cieczy na pewno
    żeglarstwo wzmacnia. Niemniej moim
    zdaniem przyszÅ‚ość to robotyka i podróże kosmiczne. 

  2. Dziwne.. znam już kilka osób, które identycznie postrzegają przyszłość. Coś w tym musi być. Pomysł z żeglarstwem ciekawy ale mało realny. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której żeglarstwo zostanie uznane za sport zakazany np. ze względu na potencjalne zagrożenie życia. Poza tym nie wiedzę większego technicznego problemu z inwigilowaniem powierzchni mórz. Skoro teraz już całkiem nieźle radzimy sobie z lądami, a to dopiero przecież początki. Przykład z życia wzięty. W pewnej miejscowości nadmorskiej ku zdziwieniu gawiedzi radar pstrykał zdjęcia wszystkim nawet rowerzystom. Okazało się (po wnikliwym śledztwie dziennikarskim), iż pewna instytucja (nazwijmy ją AGD) interesowała się z kim przebywa nad morzem pewien obserwowany przez nią obywatel.

  3. Bardzo mało kto jest w stanie utrzymać samodzielnie łódź bez dostępu do współczesnych materiałów.
    Wystarczy żeglarzy odciąć od dostaw okuć, laminatów, lakierów i żagli a staną się grzeczni i potulni i wrócą na łono cywilizacji.
    Nawet w czasach Kolumba żeglarze nie byli w stanie sami zrobić statku zdolnego przebyć ocean, musieli korzystać ze stoczni.

  4. Jesli zatrzymac sie przy wÄ…tku żeglarskim to czy sterowania Å‚odziÄ… nie da siÄ™ zastÄ…pić  skomplikowanym bÄ…dź co bÄ…dź „elektronicznym mózgiem” (wspartym mocno wyuczonÄ… „sieciÄ… neuronowÄ…”)? jeÅ›li już teraz na pewnych traÅ‚owcach(chyba pamiÄ™tam przykÅ‚ad z programów Kurka i KamiÅ„skiego) stosuje siÄ™ metalowe żagle sterowane komputerowo  to takie żagle z płótna czy innego brezentu to bÄ™dzie „pikuÅ›”;-) >>>a żeglarstwo jako sport ekstremalny?..pamiÄ™tam pewna wizjÄ™ w opowiadaniu SF..gdzie wiatr planetarny zostaÅ‚ zastÄ…piony wiatrem sÅ‚onecznym..no i żagle do podróży/zawodów miedzyplanetarnych[choc może chodziÅ‚o raczej o pÄ™tlÄ™ wokół księżyca] byÅ‚y spoooro wiÄ™ksze)…a jesli chodzi o troche bliższÄ… przyszÅ‚ość  to rozgorzaÅ‚a „dyskusja” na temat pomysÅ‚u na tani internet w Polsce (bez wiekszego inwestowanie w kabel..czyli w poÅ‚Ä…czenia radiowe) – pewien dyskutant rozpisal sie troche o wizji przyszlosci jaka nam..jaka przyszlosc teleinformatyczna nam grozi 😉http://forum.gazeta.pl/forum/w,904,99571356,99596909,co_za_mlotek_.html – Bogdanie co o tym myÅ›lisz  ;-)))

  5. Po pierwsze nie istnieje ani nie bÄ™dzie istnieć „darmowy internet”. Za Å‚Ä…cze zawsze siÄ™ pÅ‚aci, tyle że może być pÅ‚acone z różnych kieszeni. Akurat doÅ›wiadczenie uczy, że Å‚Ä…cze „paÅ„stwowe” jest najdroższym ze wszystkich możliwych. Tyle, że pÅ‚acone z podatków. Najwyżej mniej pójdzie na szkoÅ‚y i naukÄ™. Tylko niezbyt rozgarniÄ™ty socjalista może mówić o „darmowych usÅ‚ugach”.

    Druga sprawa, że kabel zawsze będzie wydajniejszy od łącz radiowych. Jeżeli byśmy chcieli przenieść wszystkie połączenia na komórki, za chwilę zapchamy dostępne częstotliwości.
    WiÄ™c w przewidywalnej przyszÅ‚oÅ›ci, przynajmniej jeżeli nie bÄ™dzie jakiejÅ› totalnej rewolucji technologicznej, to pozostaniemy przy dzisiejszym modelu, czyli  niezbyt szybki dostÄ™p przez radio i szerokie pasmo po kablu.

    A co do sterowania Å‚odziÄ….
    Sterowanie łodzią ze sztywnym żaglem nie jest specjalnie skomplikowane i nie potrzeba do tego sieci neuronowych. Wystarczy garść sterowników mikroprocesorowych po 10$ sztuka plus coś troszkę mocniejszego do nawigacji. Mocniejszego, to znaczy palmtop z procesorem AMR.

    Z tymi żaglami sÅ‚onecznymi to fajny pomysÅ‚. Pewnie w przyszÅ‚oÅ›ci bÄ™dzie można z niego skorzystać, ale na razie jest kilka przeszkód natury technologicznej. Po to, żeby taki żagiel daÅ‚ jakiÅ› skuteczny ciÄ…g, musi mieć powierzchniÄ™ mierzonÄ… w kilometrach kwadratowych. Taka pÅ‚aszczyzna waży caÅ‚kiem dużo i troszkÄ™ za dużo kosztuje wynoszenie takiej masy na orbitÄ™. Taniej wychodzi ostatni krzyk mody kosmicznej – silnik jonowy.

  6. To oprócz żeglarstwa mam nastÄ™pny argument przeciw trzem pierwszym punktom. JeÅ›li siÄ™ jest inwigilowanym, to ktoÅ› musi inwigilować. On tworzy i kontroluje technologie inwigilujÄ…ce – bÄ™dzie wiÄ™c sam umiaÅ‚ siÄ™ przed tym obronić, tak by jego nikt nie inwigilowaÅ‚. Inwigilacja nie może zatoczyć koÅ‚a. Tych wtajemniczonych bÄ™dzie musiaÅ‚o być dość dużo – a zatem Å‚atwo bÄ™dzie mogÅ‚o wÅ›ród nich dochodzić do konfliktów i buntów. W walce o wÅ‚asnÄ… wolność, albo wÅ‚adzÄ™, bÄ™dÄ… im potrzebni inwigilowani, a silnÄ… motywacjÄ… bÄ™dzie wyjaÅ›nienie stopnia inwigilacji. No i mamy rewolucjÄ™.To samo z gÅ‚upotÄ… i wÅ‚asnorÄ™cznoÅ›ciÄ… – ktoÅ› bÄ™dzie musiaÅ‚ być mÄ…dry i bÄ™dzie musiaÅ‚ wymyÅ›lać i naprawiać wszelkie urzÄ…dzenia. Powstanie elita, szlachta – która musi siÄ™ pokłócić.A zatem ratunkiem cywilizacji ludzkiej jest to, że ludzie sÄ… kłótliwi, agresywni, wojowniczy i zawsze politykujÄ…. Dopóki tacy bÄ™dziemy, nie zagrozi nam żadna gÅ‚upota, inwigilacja czy rzÄ…d Å›wiatowy. Problemem może być dopiero robotyka – gdy roboty bÄ™dÄ… siÄ™ w stanie same budować i doskonalić. A ratunkiem bÄ™dÄ… podróże kosmiczne – gdy bÄ™dziemy mieć bardzo odlegÅ‚e kolonie, wtedy nawet rozwój robotów, czy zanik agresywnoÅ›ci w jednej koloni nie zagrozi caÅ‚oÅ›ci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.