Klęska nauk ścisłych

Nauki „humanistyczne” w kontrataku.

Prof. Janusz Majcherek zmiótÅ‚ z powierzchni ziemi mit o koniecznoÅ›ci nauczania nauk Å›cisÅ‚ych zostawiajÄ…c po sobie jeno pÅ‚acz i zgrzytanie zÄ™bów. Przedstawiciele nauk Å›cisÅ‚ych sÄ… w odwrocie, padajÄ… ostatnie bastiony myÅ›lenia logicznego wypierane przez postmodernistyczne nauki. Wyższość moralna genderyzmu nad chemiÄ… ….

Na łamach Gazety Wyborczej poszedł w świat artykuł prof. Majcherka Specjaliści i manipulatorzy, w którym profesor bezlitośnie spacyfikował przedstawicieli nauk ścisłych. Dowiedziałem się, że:

Pogląd o prymacie nauk ścisłych i technicznych nad humanistycznymi i społecznymi nie odzwierciedla jednak bynajmniej żadnych nowoczesnych trendów, lecz jest reliktem XIX-wiecznego nurtu filozoficzno-światopoglądowego znanego jako pozytywizm, który przeżył ostatni okres znaczących wpływów (jako tzw. neopozytywizm) w pierwszej połowie ubiegłego wieku.

oraz

Użytkownicy równaÅ„, wzorów, reguÅ‚ek i algorytmów majÄ… inklinacjÄ™ do wyobrażania sobie także życia spoÅ‚ecznego jako podlegajÄ…cego koniecznym prawom, mechanizmom i technikom, co czyni ich – zdaniem Marthy Nussbaum – niebezpiecznymi dla demokracji oraz pluralistycznego, otwartego spoÅ‚eczeÅ„stwa wolnych obywateli. „KsztaÅ‚cenie nastawione na technikÄ™ i biznes produkuje ludzi, którzy sÄ… konformistyczni, pokorni wobec wÅ‚adzy i nie myÅ›lÄ… krytycznie o propagandzie, którÄ… im podsuwajÄ… politycy.

CzujÄ™ siÄ™ zmiażdżony i sponiewierany. Koryfeusz nauk humanistycznych wykazaÅ‚, jak jestem marny i ograniczony. Nic tylko marność nad marnoÅ›ciami…

Ja rozumiem, można bronić wÅ‚asnych pozycji. Zdaża siÄ™, że ktoÅ› wywyższa wÅ‚asne Å›rodowisko kosztem wdeptania w glebÄ™ konkurencji. Ale cóż skÅ‚ania ludzi,  aby w swoim dziaÅ‚aniu posuwać siÄ™ do takich absurdów?

Profesor zauważa, że „KsztaÅ‚cenie nastawione na technikÄ™ i biznes produkuje ludzi, którzy sÄ… konformistyczni, pokorni wobec wÅ‚adzy i nie myÅ›lÄ… krytycznie o propagandzie, którÄ… im podsuwajÄ… politycy.”  To znaczy, że w latach ’80 wÅ›ród kadry naukowej na wydziaÅ‚ach humanistycznych Uniwersytetu wszyscy powinni być teologami wolnoÅ›ci i nie powinno być ani jednego ubeckiego agenta, a dla równowagi Politechnika powinna być kÅ‚Ä™bowiskiem agentury i zgniÅ‚ego kompromisu z komunÄ…. Jak siÄ™gnÄ™ w te zamierzchÅ‚e czasy, to przychodzi mi na myÅ›l co najmniej kilka wydziałów UW, w których wykÅ‚adowcy w swej wiÄ™kszoÅ›ci byli cynicznie spolegliwi dla wÅ‚adzy a wiÄ™kszość kadry miaÅ‚a konszachty z UB. CoÅ› tam w NZS wiedzieliÅ›my na temat otaczajÄ…cej nas rzeczywistoÅ›ci.

A tu jest bomba, cytat rzuca na kolana:

WyksztaÅ‚cenie matematyczne i Å›cisÅ‚e myÅ›lenie nie chroni bynajmniej przed przyjmowaniem i wyznawaniem najgÅ‚upszych – Å‚Ä…cznie ze spiskowymi – wizji rzeczywistoÅ›ci.

Rozumiem, że wykształcenie humanistyczne chroni przed takimi zgubnymi wizjami rzeczywistości. Wnioskując dalej, humaniści powinni być wolni od takich przypadłości. Marks i Engels nie byli przedstawicielami nauk ścisłych, stworzyli wizję świata i pociągnęli za sobą elity ówczesnego świata, tylko czy wśród swych piewców mieli matematyków i fizyków czy raczej przedstawicieli innych zawodów? Czy faszyści rekrutowali się z pośród inżynierów? Przecież to inżynierowie powinni być najbardziej podatni na manipulację i powinni być najskuteczniejszymi wykonawcami rozkazów.

Coś mi się wydaje, że pomysły profesora mijają się z rzeczywistością. Ale rozumiem, że myślenie logiczne nie jest jest w cenie i wzniosłe myśli nie podlegają tak niskim ocenom.

„Czucie i wiara wiÄ™cej mówi do mnie…” – to już byÅ‚o. Czyżby wracaÅ‚ romantyzm?

 

Jeden komentarz do “KlÄ™ska nauk Å›cisÅ‚ych”

  1. tak to jest żeby nacechować lud, najgorsze to że piętnuje wybitnych, ale co można nie zrobić dla osiągnięcia egoistycznych wzniesień

Skomentuj Łukasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.