Dlaczego masowe represje przeciwko aktywowi wzmagały się coraz bardziej po XVII Zjeździe Partii? Dlatego, że Stalin w tym czasie tak bardzo wyniósł się ponad partię i ponad naród, że już zupełnie nie liczył się ani z Komitetem Centralnym ani z partią. Jeśli przed XVII Zjazdem uznawał jeszcze opinię kolektywu, to po całkowitym politycznym rozgromieniu trockistów, zinowjewowców, bucharinowców, gdy w wyniku tej walki i zwycięstw socjalizmu osiągnięto zespolenie partii, zespolenie narodu, Stalin w coraz większym stopniu przestał się liczyć z członkami KC Partii, a nawet z członkami Biura Politycznego. Stalin sądził, że może obecnie sam decydować o wszystkich sprawach, a pozostali potrzebni mu są jako statyści; wszystkich innych trzymał on w takiej sytuacji, że musieli tylko słuchać i wychwalać go.
Po zbrodniczym zamordowaniu S. M. Kirowa, rozpoczęły się masowe represje i nastąpiły brutalne akty naruszania praworządności socjalistycznej. Wieczorem 1 grudnia 1934 roku z inicjatywy Stalina (bez uchwały Biura Politycznego – uczyniono to dopiero po dwóch dniach, obiegiem) sekretarz Prezydium CIK, Jenukidze, podpisał następujące zarządzenie:
„I. Władzom śledczym poleca się prowadzić w trybie przyśpieszonym sprawy oskarżonych o przygotowanie lub dokonanie aktów terroru.
II. Organom sądowym poleca się nie wstrzymywać wykonywania wyroków śmierci w związku z prośbą przestępców tej kategorii o zastosowanie prawa łaski, ponieważ Prezydium CIK ZSRR nie uważa za możliwe przyjmowanie tego rodzaju próśb do rozpatrzenia.
III. Organom Komisariatu Spraw Wewnętrznych poleca się wykonywać wyroki śmierci na przestępcach wymienionej wyżej kategorii natychmiast po wydaniu wyroków”.
Zarządzenie to stało się podstawą masowych faktów naruszania praworządności socjalistycznej. W wielu sfabrykowanych sprawach sądowych oskarżonym przypisywano „przygotowanie” aktów terroru, a to pozbawiało oskarżonych jakiejkolwiek możliwości rewizji ich spraw nawet wówczas, gdy przed sądem odwoływali wymuszone na nich „zeznania” i w sposób przekonywający obalali wysunięte wobec nich oskarżenia.
Należy stwierdzić, że okoliczności zabójstwa tow. Kirowa dotychczas kryją w sobie wiele rzeczy niezrozumiałych i zagadkowych i wymagają najbardziej starannego zbadania. Są podstawy aby sądzić, że zabójcy Kirowa – Nikołajewowi – pomagał ktoś spośród ludzi, których obowiązkiem była ochrona osoby Kirowa. Półtora miesiąca przed zabójstwem Nikołajew był aresztowany z powodu podejrzanego zachowania się, lecz zwolniono go i nawet nie przeprowadzono u niego rewizji. Niezwykle podejrzana jest okoliczność, że gdy przydzielonego do Kirowa czekistę wieziono drugiego grudnia 1934 roku na przesłuchanie, zginął on w czasie „katastrofy” samochodowej, przy czym żadna z towarzyszących mu osób nie ucierpiała. Po zamordowaniu Kirowa usunięto z pracy i skazano na bardzo łagodne kary pracowników leningradzkiego NKWD na kierowniczych stanowiskach, lecz w 1937 r. zostali oni rozstrzelani. Można przypuszczać, że rozstrzelano ich po to, aby zatrzeć ślady organizatorów zabójstwa Kirowa. (Poruszenie na sali).
Masowe represje wzmogły się gwałtownie od końca 1936 roku po depeszy Stalina i Żdanowa z Soczi z 25 września 1936 r., adresowanej do Kaganowicza, Mołotowa i innych członków Biura Politycznego. Treść depeszy była następująca:
„Uważamy za absolutnie konieczne i pilne mianowanie t. Jeżowa na stanowisko komisarza ludowego spraw wewnętrznych. Jagoda wyraźnie nie stanął na wysokości zadania w sprawie zdemaskowania bloku trockistowsko-zinowjewowskiego. OGPU spóźnił się w tej sprawie o 4 lata. Mówią o tym wszyscy pracownicy partyjni i większość obwodowych przedstawicieli NKWD”. Właściwie należy podkreślić, że z pracownikami partyjnymi Stalin nie spotykał się i dlatego nie mógł znać ich opinii. To stalinowskie sformułowanie, że „NKWD spóźnił się o 4 lata” w stosowaniu masowych represji, że należy szybko „nadrobić” zaniedbania, bezpośrednio pchało pracowników NKWD na drogę masowych aresztowań i egzekucji.
Trzeba stwierdzić, że sformułowanie to zostało narzucone również lutowo – marcowemu posiedzeniu plenarnemu KC WKP (b) w 1937 roku. Rezolucja Plenum uchwalona na podstawie referatu Jeżowa „Nauki wypływające ze szkodnictwa, dywersji i szpiegostwa agentów japońsko-niemiecko-trockistowskich” głosiła:
„Plenum KC WKP(b) uważa, że wszystkie fakty ujawnione w toku śledztwa w sprawie antyradzieckiego ośrodka trocki-stowskiego i jego zwolenników w terenie świadczą, że Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych spóźnił się co najmniej o 4 lata w zdemaskowaniu tych najbardziej, zaciekłych wrogów ludu”.
Masowe represje stosowano w tym czasie pod hasłem walki z trockistami. Czy rzeczywiście trockiści stanowili w owym czasie takie niebezpieczeństwo dla naszej Partii i państwa radzieckiego? Należy przypomnieć, że w roku 1927, w przeddzień XV Zjazdu Partii, na opozycję trockistowsko-zinowjewowską głosowało zaledwie 4.000 osób, podczas gdy za linią partii opowiedziało się 724.000. W ciągu 10 lat, które minęły od XV Zjazdu Partii do lutowo-marcowego Plenum KC, trockizm został całkowicie rozgromiony, wielu byłych trockistów wyrzekło się swych dawnych poglądów i pracowało na różnych odcinkach budownictwa socjalistycznego. Jasne jest, że w warunkach zwycięstwa socjalizmu nie było podstaw do masowego terroru w kraju.
Referat Stalina na lutowo-marcowym Plenum KC 1937 roku „O brakach w pracy partyjnej i środkach likwidacji trockistowskich i innych dwulicowców” zawierał próbę teoretycznego uzasadnienia polityki masowych represji pod pretekstem, że w miarę naszego marszu naprzód do socjalizmu walka klasowa musi się rzekomo coraz bardziej zaostrzać. Stalin twierdził przy tym, że uczy tego historia, uczy tego Lenin.
W rzeczywistości zaś Lenin wskazywał, że stosowanie przemocy rewolucyjnej wywołane jest koniecznością zdławienia oporu klas wyzyskiwaczy i te wskazania Lenina odnosiły się do okresu, kiedy istniały i były silne klasy wyzyskiwaczy. Gdy tylko sytuacja polityczna w kraju poprawiła się, gdy w styczniu 1920 r. wzięty został przez Armię Czerwoną Rostów i odniesione zostało najważniejsze zwycięstwo nad Denikinem – Lenin dał instrukcję Dzierżyńskiemu w sprawie zaprzestania masowego terroru i zniesienia kary śmierci. Lenin w następujący sposób uzasadnił to ważne posunięcie polityczne władzy, radzieckiej w swoim referacie na Sesji WCIK 2 lutego 1920 roku:
„Terror został nam narzucony przez terroryzm Ententy, gdy potężne mocarstwa światowe rzuciły przeciwko nam swoje hordy, nie cofając się przed niczym. Nie moglibyśmy się utrzymać nawet dwóch dni, gdybyśmy na te próby oficerów i białogwardzistów nie odpowiedzieli w sposób bezlitosny. I to oznaczało terror, lecz narzuciły nam to terrorystyczne metody Ententy.
I gdy tylko osiągnęliśmy decydujące zwycięstwo, jeszcze przed zakończeniem wojny, natychmiast po wzięciu Rostowa, wyrzekliśmy się stosowania kary śmierci i dowiedliśmy w ten sposób, że do swego własnego programu odnosimy się tak, jak obiecaliśmy. Mówimy, że stosowanie przemocy wypływa z zadania zdławienia wyzyskiwaczy, zdławienia obszarników i kapitalistów; z chwilą rozwiązania tego, wyrzekamy się wszelkich środków wyjątkowych. Dowiedliśmy tego w praktyce”. (Dzieła t. 30, str. 303 – 304, wyd. ros.).
Stalin odszedł od tych wyraźnych i jasnych wskazań programowych Lenina. Potem, gdy zlikwidowane zostały już wszystkie klasy wyzyskiwaczy w naszym kraju i nie było żadnych w jakimkolwiek stopniu poważnych podstaw do masowego stosowania środków wyjątkowych, do masowego terroru, Stalin nastawiał Partię, nastawiał organy NKWD na masowy terror. Terror ten był faktycznie skierowany nie przeciwko resztkom rozbitych klas wyzyskiwaczy, lecz przeciwko uczciwym pracownikom partii i państwa radzieckiego, przeciwko którym wysuwano kłamliwe, oszczercze, niedorzeczne oskarżenia o „dwulicowość”, „szpiegostwo”, „szkodnictwo”, przygotowywanie jakichś zmyślonych „zamachów” itp.
Na lutowo-marcowym Plenum KC w 1937 roku szereg członków KC w istocie rzeczy kwestionowało słuszność wytyczonego kursu na masowe represje pod pretekstem walki z „dwulicowcami”.
Pierwszy raz udasło mi się napotkać to, co naszych rodziców zaczęło wyzwalać ze stalinizmu.
Dzięlkuję Panu Bogdanowi Mizierskiemu za udostępnienie tego referatu w Internecie.
Teraz tylko będę musiał przeczytać.
Niech to też bÄ™dzie lektura dla naszych dzieci, wnuków i chyba powinna to być lektura ludzkoÅ›ci – tak piszÄ™ jeszcze przed przeczytaniem oryginaÅ‚u, bo znam ten referat tylko z kilkuzdaniowych streszczeÅ„.
Z poważaniem
Marek BW
Bardzo dziękuję za opublikowanie tego referatu, jest on niezastapiona pomocą w pracy magisterskiej którą piszę o totalitaryźmie w ZSRR po smierci Stalina!
Dziekuje za tÄ™ publikacje – dawno już chciaÅ‚em to przeczytać w peÅ‚nej wersji! ❗ ❗ ❗